środa, 30 marca 2011

USG, czyli Usługa Sprostowania Ginekologicznego

Sen: Poszliśmy z żoną do lekarza. Ginekolog stwierdził: "ciąża". Został umówiony następny termin na wizytę, na której lekarz miał zrobić USG. Kiedy nadszedł czas poszliśmy razem. Podczas badania lekarz się nas spytał "po co przyszliśmy?" Na to odpowiedzieliśmy, że na badanie USG. Ok. Wziął się za robotę. Po czym powiedział, że wszystko jest w porządku. Ani słowa o ciąży. Jakby badanie nie było prowadzone pod tym kątem. Powiedziałem do żony żeby poczekała, spytamy się na koniec badania i że lekarz jest od tego żeby zauważyć, niech się wykaże. Nasze obawy się potwierdziły. Spytaliśmy na koniec badania co z ciążą. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że ciąży nie ma. Zostało uczucie utraconej nadziei i konsternacji.

1 komentarz: