wtorek, 8 marca 2011

Antykobiecy sen

Nie wiem teraz czy usunąć wcześniejszego posta czy go nadpisać - może po prostu napiszę następnego. Chodzi o to, że ten dzisiejszy sen całkowicie zaprzeczył wczorajszemu. Śniło mi się, że się kłócę z żoną. Ona wystawia mnie na próby, odchodzi ode mnie. Cała noc w przeczuciu złości. Nie ma mowy o dzieciach tak jak to było wczoraj a cała sytuacja poddaje w wątpliwość nasz związek. W śnie zrażam się do kobiet a cała piękna płeć jest postrzegana w złych barwach. Ale to na szczęście tylko sen, w rzeczywistości wiem że kobiety to cud a moje dziewczynki są tego pięknym przykładem. Sen nie do spełnienia.

Wszystkim, którzy czasami popatrzą na moje bazgrołki składam wszystkiego kobiecego czyli tego co najlepsze, życzę wam dziewczyny spokojnych snów!

1 komentarz:

  1. Dziękuję za życzenia :)
    Twoje dwa ostatnie sny pokazują, że rodzina jest dla Ciebie najważniejsza stąd tak pełne skrajnych emocji sny. Z jednej strony podświadome pragniesz dziecka, gdyż czujesz, że ono da Waszej rodzinie poczucie dopełnienia i trwałości, a z drugiej strony jest w Tobie strach przed utratą osoby, bez której Twoja rodzina przestałaby istnieć. Uważam to za naturalne, każdy z nas nosi w sobie zarówno obraz świata pełnego szczęścia, do którego dążymy jak i obraz świata w jakim nigdy nie chcielibyśmy żyć. Przeżywając w snach emocje z tych dwóch światów w realnym życiu wiemy co robić by iść właściwą drogą.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń